TA chwila, zmartwychwstanie bloga... xD

Niczym Merida Waleczna xD

Hej! ;D

   Wreeeeeeeszcie coś piszę :) Jak już zacznie się pisać bloga to trudno przestać to robić, nawet jeśli nie ma się sensownych tematów. Liczy się tylko przelewanie myśli na słowa... no i zdjęcia xD 

   Wczoraj nadeszła chwila.... T A chwila, kiedy zakupiłam (fanfary w tle) SR LT :D (aplauz) xD

   W zasadzie to pamiętam, że zawsze byłam tak anty nastawiona do LT... że mają je zazwyczaj rozpieszczone przez rodziców dzieci itp. To było trochę niesprawiedliwe i mało obiektywne :\ Cóż, poglądy się zmieniają C: A teraz taka podpowiedź dla innych osób, które chcą kupić LT, "ale rodzice nie pozwalają". Jak macie swój hajs to po prostu idziecie do punktu z PaySafeCard, kupujecie takowe za 100 i 30 zł, a potem wpisujecie kody z kuponów do płatności z PSC na stronie SSO i tyle. Jeśli chcecie mogę Wam zrobić o tym oddzielny post, żebyście wiedzieli jak to przebiega, bo ja się trochę cykałam xD

   Kody? Przepisać? Ale jak to tak? No a co jak nie zadziała? A ten no, a jakie te cyferki? 

   No ale w końcu się udało. Natomiast nie polecam kupować LT kartą MasterCard. 

  Do poniedziałku do godz. 11:00 jest okazja LT + 4000 SC za 130 zł. Nie namawiam, ale okazja sami przyznacie, że niezła xD 

   Czy LT cuś zmienia? Raczej nie... Po prostu nie musisz się martwić o SR i masz wyjątkowo sporo SC xD Wczoraj właśnie poszalałam i kupiłam Shire widocznego wyżej i poniżej xD O dwuznacznym imieniu: BigBoy XD Cwałując na nim przypomniała mi się scena z Meridy Walecznej C:

Nie, nigdy nie wyrosnę z fajnych bajek...