Zawieszenie bloga, krótka historia o jego założeniu . . .

Witajcie! (chyba jeszcze nigdy nie przywitałam się słowem "Witajcie")

  Nie zakładałam tego bloga po to, żeby się chwalić tym co robiłam na SSO ani jaki poziom wbiłam... Chodziło mi głównie o to, żeby móc się gdzieś wygadać, w pewnym sensie pokazać różne rzeczy, których być może nikt już nie zobaczy, też aby zapisać pewne wydarzenia, sytuacji, które były dla mnie ważne. Kiedy go zakładałam nie ważne było dla mnie to czy będzie popularny czy też nie... I powiem szczerze dalej mi na tym nie zależy xD Po prostu chciałam, żeby to co kiedyś było dla mnie ważne w przyszłość nie zgubiło tej wartości. Bez względu na to czy będę mieć lat 14 czy 30 :) Chciałam i chcę pamiętać o tych wielu chwilach, o których mogłabym zapomnieć...

  Nazwę bloga tłumaczyłam w pierwszym poście, ale wytłumaczę jeszcze raz :D

  "Mój Star Stable, czyli przygody dziewczyny o dziwnym nazwisku" 

  Pierwszą część na pewno rozumiecie, chodzi oczywiście o przygody na Star Stable xD Ale dlaczego dziewczyny o dziwnym nazwisku? O.o  Tak jak kiedyś wspominałam na SSO nazwałam się Julia Wilknight... Angielski umiem średnio, ale nie jest źle, więc kiedy szukałam nazwiska od razu automatycznie tłumaczyłam sobie słowa xD Wilk = Wilk night = noc Nie zauważyłam, że Wilk jest po polsku, bo kiedy przetłumaczyłam night na noc to stworzyłam logiczną całość... Zauważyłam, że z moim nazwiskiem coś jest nie tak kiedy spotkałam Zsuzsannę Wolfrock.. Wolf... Nie Wilk... Moje nazwisko nie miało sensu xDD 

  Dziś powoli zaczęłam się żegnać ze znajomymi na SSO... Chciałam napisać list do Melindy (właścicielki klubu MBC) ale ta zua dziewczyna ma zapełnioną pocztę! Pewnie same medale za cs xDD Napisałam więc do Kat (liderki klubu). Nie będzie mnie długo, więc poprosiłam Mel, żeby nie usuwała mnie z klubu... 

  Spotkałam Veronikę Dragonwatcher. Niestety nie pogadałyśmy zbyt długo ;c

  Pożegnałam się z Wilkwhisperem (kolejne bezsensowna mieszanka), srokatym startowcem i z Firedream, szybkim kucykiem :) 

  Macie tutaj kilka fotek c: Będę jeszcze na blogu jakiś czas... Do zobaczenia  w grudniu <3